Przedsiębiorco uważaj jeśli współpracujesz z przedsiębiorcą korzystającym z programu „ulga na start”.


30 kwietnia 2018 roku weszły w życie przepisy umożliwiające nowym przedsiębiorcom zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwsze pół roku funkcjonowania działalności gospodarczej. Przedmiotowe zwolnienie daje młodemu przedsiębiorcy oszczędność w wysokości 1 103,40 zł, obligując go do opłacenia jedynie składki zdrowotnej w wysokości 319,94 PLN miesięcznie.

W jednej z ostatnich interpretacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Gdański (decyzja nr DI/100000/43/822/2018) udzielił interpretacji przedsiębiorcy pragnącemu skorzystać z usług kontrahentów, którzy byli beneficjentami programu „Ulga na start”. Wnioskujący o interpretację przedsiębiorca chciał się upewnić, że może im wypłacać należności bez obowiązku odprowadzania składek ZUS. Odprowadzanie wspomnianych składek, co wydaje się rozsądne, nie jest obowiązkiem kontrahenta (przedsiębiorcy), gdyż korzysta on z wspomnianej „ulgi na start”.

ZUS odpowiada, że osoby, które korzystają z programu „ulga na start”, mimo że są pełnoprawnymi przedsiębiorcami, widnieją w CEIDG, mają nadany NIP i REGON nie są przedsiębiorcami  Spowodowane jest to brzmieniem artykułu 8 ust. 6a Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność nie uważa się w rozumieniu niniejszej ustawy osoby fizycznej, o której mowa w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców. Powołanie do życia wspomnianego artykułu miało miejsce w tym samym akcie prawnym, który odpowiada za wprowadzenie do polskiego systemu prawnego „ulgi na start”. Ustawodawca spowodował, że przedsiębiorcy korzystający z programu „ulga na start” nie są w świetle przepisów o ubezpieczeniach społecznych przedsiębiorcami.

Co to oznacza?

Fakt, że osoba korzystająca z ulgi na start nie jest dla ZUS przedsiębiorcą oznacza, że podejmując współpracę z taką osobą należy odprowadzić składki społeczne od wypłaconego jej wynagrodzenia, wypłaconego na podstawie faktury wystawionej przez tę osobę.

Powoduje to obowiązek sprawdzenia, czy nasz kontrahent korzysta z wspomnianej „ulgi na start”, co jest znacznym utrudnieniem dla przedsiębiorców, którzy w relacjach teoretycznie biznesowych, nagle mogą uzyskać obowiązek zapłaty cudzych składek.

Oczywiście z jednej strony podnosi to koszty współpracy, ale równocześnie nieprawdopodobnie ją komplikuje. Obecnie zlecając komuś wykonanie jakiejś pracy, pomimo tego, że osoba ta jest przedsiębiorcą, powinniśmy się zainteresować tym jak długo osoba ta prowadzi działalność gospodarczą i czy przypadkiem nie korzysta z „ulgi na start”. Co ważne, informacja taka nie jest powszechnie dostępna i w praktyce możemy opierać się tylko na oświadczeniu naszego kontrahenta. Wydaje się dużo prostsze po prostu zrezygnowanie, dla bezpieczeństwa i ułatwienia sobie życia, ze współpracy z kimś, kto prowadzi działalność gospodarczą mniej niż 6 miesięcy. Na koniec warto zauważyć, że w świetle dopisanego art. 8 ust. 6a „ulga na start” nie jest tak naprawdę żadną nowością. Po prostu obowiązek zapłaty składek społecznych za takiego przedsiębiorcę został zdjęty z przedsiębiorcy i przerzucony na jego kontrahentów.